Lubimy jasne pomieszczenia, Okna zajmują więc często duże powierzchnie. Nie chcemy jednak tracić z tego powodu ciepła, czyli de facto, pieniędzy. Producenci okien starają się sprostać wysokim wymaganiom klientów.

Technologia produkcji szkła posunęła się tak daleko do przodu, że w seryjnej produkcji pojawił się trójszybowy wkład o współczynniku izolacyjności U = 0,5 Wm²K. Taki wkład szybowy oprócz dużych oszczędności energii grzewczej, jakie umożliwia zimą, latem zabezpiecza dom przed nadmiernym nagrzewaniem przez promienie słoneczne. Dzieje się tak dlatego, że we wkładzie trójszybowym od strony wewnętrznej i zewnętrznej jest szyba z powłoką termoizolacyjną, a we wkładzie dwuszybowym tylko wewnętrzna szyba ma powłokę termoizolacyjną. Dodatkowo też trzecia szyba lepiej tłumi hałas.

Problemem dla producentów okien jest izolacyjność ram okiennych. Okna 5-komorowe z PCV mają współczynnik 1,58 Wm²K czyli ramy są dużo zimniejsze od szyb. Pogarsza to izolacyjność całego okna, a poza tym jest ryzyko ze para może skraplać się nie na szybie, tylko na ramach okiennych, które stykają się z tynkiem. Jeśli tynk wchłonie dużo wilgoci, może na ścianie pojawić się grzyb.

Specjaliści z firmy MS-WIĘCEJ NIŻ OKNA opracowali okna PCV nowej generacji.

W profilach tych zamiast zbrojenia stalowego, zastosowano zbrojenie z włókien szklanych.

Wiadomo, że stal jest doskonałym przewodnikiem ciepła, a włókno szklane doskonałym izolatorem i dlatego uzyskano współczynnik termoizolacyjności U= 1,1 Wm²K, czyli parametr ten jest lepszy niż w oknach drewnianych. Zbrojenie z włókien szklanych jest dużo lżejsze i sztywniejsze od stali przez co mniej obciąża skrzydła i doskonale poprawia ich sztywność.

Często spotykam się z pytaniami klientów i ich obawą, że gdy zastosują okna SUPER TERMO z potrójną szybą to okno będzie za szczelne i nie będzie żadnej wentylacji.

Samo pytanie zawiera kompletne pomylenie pojęć. Izolacyjność okna i jego szczelność, to są dwa różne parametry. Okno z jedną, dwoma lub trzema szybami jest tak samo szczelne, natomiast termicznie różnią się znacząco. Przecież nawiew powietrza potrzebny do działania wentylacji grawitacyjnej nie odbywa się przez szyby, tylko przez szczeliny między ramą a skrzydłem, albo przez nawietrzaki umieszczone w ramie lub na ścianie. Z kolei ilość szyb i termoizolacyjność wkładów decydują o energii, którą tracimy zimą (ciepło przenika przez szyby na zewnątrz budynku) lub której nie dopuszczamy latem (szyby stanowią barierę dla upalnego skwaru i promieni słonecznych.